TAKIE WIDOKI CZASEM MAMY W KRAKOWIE
Dzisiejszy dzień nie zapowiadał żadnego wyjścia z domu. Wystarczyła jednak jedna informacja przeczytana na facebooku - z Krakowa widać Tatry, żeby chciało nam się ruszyć z domu. Była 15.30, więc do zachodu słońca nie wiele czasu. Zebraliśmy się szybko, wsiedliśmy w samochód i podjechaliśmy jak najbliżej się dało w pobliżu Skałek Twardowskiego. Szybko przeszliśmy do miejsca, z którego rozpościera się piękny widok na południe. Jak się okazało wspaniale było widać nie tylko Tatry,ale również Beskid Żywiecki (m.in. Babia Góra, Pilsko i Romanka) i Beskid Makowski ( Leskowiec i Groń Jana Pawła II)
Jejku, te widoczki są cudowne <3! Dla miłośników gór to już w ogóle rarytas.
OdpowiedzUsuńOj tak ! Zwłaszcza że takie widoczki zdarzają się bardzo rzadko :)
Usuńno proszę, a ja jakoś nigdy nie wierzę w te zdjęcia z widokiem Tatr z Krakowa. ;) ale chyba następnym razem jak się pojawi taka informacja, to chyba też na Skałki się wybiorę, zwłaszcza że dość blisko tam mam . ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Hehe to pora uwierzyć :D a tak poza tym to wychodzi na to że mieszkały gdzies blisko siebie :D pozdrawiam również :)
Usuń