Za oknem zrobiło się prawie zimowo, przynajmniej w południowej części naszego kraju. Dlatego dziś post o zupełnie odmiennej tematyce. Przeniesiemy się w sam środek lata - do lipcowej wycieczki na Ślężę.
Ślęża to najwyższy szczyt w Masywie Ślęży. Ma wysokość 718 m n.p.m. Znajduje się dość blisko Wrocławia(30 km) i Świdnicy( 17 km), stąd jest miejscem bardzo popularnym turystycznie. Należy do Korony Gór Polski i dlatego też stała się naszym celem.
Wędrówkę rozpoczęliśmy z Przełęczy Tąpadła, skąd żółtym szlakiem udaliśmy się na szczyt. Droga tam jest dość prosta, nie ma żadnych większych trudności. Podobno niektórzy podążają tamtędy nawet z wózkiem dziecięcym. Na górze znajduje się Dom Turysty PTTK; kościół pw. Najświętszej Marii Panny z małą platformą widokową, z której można podziwiać przepiękną panoramę okolic; telekomunikacyjna stacja przekaźnikowa oraz wieża widokowa z XX wieku, która jednak od 2014 roku jest zamknięta. A oto zdjęcia z wyprawy :
Początek szlaku.
Dom Turysty PTTK
Kościół na Ślęży
A tu wnętrze kościoła :
Widoki na okolicę:
Na tym zdjęciu po prawej stronie widoczny Wrocław,a szczególnie budynek Sky Tower:
Widok na niedostępną niestety wieżę widokową:
I zdjęcie zrobione przy wieży:
Ponadto na Ślęży można znaleźć ślady świadczące o tym, że w starożytności było to miejsce kultu:
myśmy na Ślężę podczas naszego krótkiego pobytu w Sudetach nie dotarliśmy. przeszliśmy kilkaset metrów, ale bardzo późno tam dojechaliśmy i szybko zaczęło się ściemniać, a my nawet latarek nie mieliśmy, więc zarządziłam odwrót. w drodze powrotnej okazało się, że słusznie, bo złapała nas szalona ulewa z burzą i zapewne byśmy gdzieś przemoczeni na szlaku chowali się w jakiś zaroślach. ;) niemniej, ta góra jeszcze na nas czeka. :))) a z daleka kusiła szalenie, więc pewnie w przyszłym roku tam wrócimy. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Polecam szlak niebieski lub czerwony bo żółtym to faktycznie wchodzą matki z dziećmi w wóżkach lub wjeżdża oplem miejscowy proboszcz :). Mieliście szczęście, że nie był to dzień świąteczny. Wtedy szczyt przypomina Krupówki w szczycie sezonu. Makabra
OdpowiedzUsuńDzięki za sugestie :) To był nasz pierwszy wyjazd w tamte rejony i nie ukrywam że mieliśmy bardzo planów co robić i stąd też wybralismy chyba najkrótszy szlak, bo tego dnia zwiedzalismy jeszcze Jaworzynę Śląska i Świdnice.
Usuń