Tegoroczną majówkę spędziliśmy w okolicach Żywca. Nie mogło więc zabraknąć i wizyty w tym lubianym przez nas mieście.
Na początku zobaczyliśmy tutejszy amfiteatr :
Naszym szczególnie ulubionym miejscem jest bez wątpienia Park Habsburgów, którym zawsze się zachwycamy. Tak było i tym razem. Mieliśmy okazje podziwiać piękną wiosenną przyrodę, a największą furorę wśród odwiedzających, w tym nas oczywiście, zrobiły malutkie kaczuszki, które spacerowały po trawie i pływały po rzeczce:
Oczywiście wizyta w tym parku nie mogła się obyć bez zaglądnięcia do zwierząt w znajdującym się tutaj mini- zoo :
Z parku przeszliśmy na rynek Żywca, który po przebudowanie prezentuje się znakomicie:
Jeśli chcecie się dowiedzieć co jeszcze warto zwiedzić będąc w tym mieście to zapraszam Was do naszego wcześniejszego wpisu: warto zobaczyć w Żywcu
jakie cudne te malutkie kaczuszki. <3 <3 <3 absolutnie podbiły moje serduszko. ;) co do Żywca to nie byłam tam już prawie ze dwadzieścia lat, więc wypadałoby się wreszcie zebrać i pojechać. tylko ostatnio coś nam średnio wychodzi jakikolwiek wyjazd z domu, nawet na zakupy nam się jechać nie chce. ale liczę, że niedługo marazm minie i znowu wrócimy do zwiedzania. ;) pozdrawiam serdecznie.
jakie cudne te malutkie kaczuszki. <3 <3 <3 absolutnie podbiły moje serduszko. ;)
OdpowiedzUsuńco do Żywca to nie byłam tam już prawie ze dwadzieścia lat, więc wypadałoby się wreszcie zebrać i pojechać. tylko ostatnio coś nam średnio wychodzi jakikolwiek wyjazd z domu, nawet na zakupy nam się jechać nie chce. ale liczę, że niedługo marazm minie i znowu wrócimy do zwiedzania. ;)
pozdrawiam serdecznie.